Logiczne myślenie – to hasło jest teraz w cenie. Namawia się nas do trenowania, ćwiczenia, usprawniania i rozwijania logicznego myślenia, najlepiej już od kołyski albo chociaż od przedszkola. A tymczasem, choć instynktownie rozumiemy, że to ważne, to nie bardzo wiemy, jak taki trening należy zaplanować, bo i nie bardzo wiemy, co się kryje pod fajną etykietką.
Logiczne myślenie to takie, które przebiega zgodnie z prawami logiki. Uhm… Prawa logiki i wszystko jasne… albo nie. Dlatego podejdziemy do tego inaczej: logiczne myślenie to takie, które przebiega na podstawie zgromadzonej wiedzy, w odniesieniu do znajomości faktów i zasad. To nie tylko rozumienie, to rozumowanie i wnioskowanie, to integrowanie informacji. Odpowiada za nie lewa półkula naszego mózgu (tak dowodzą neurolodzy). Przydaje się w procesie edukacji, w pracy zawodowej, w codziennym życiu jest nam niezbędne.
Trening logicznego myślenia może przybierać najróżniejsze formy, także takie całkiem przyjemne. Doskonale sprawdzają się tu łamigłówki, zagadki i gry. Szachiści nie mają z logicznym myśleniem najmniejszych problemów, podobnie jak matematycy. Dobrze zaplanowana edukacja matematyczna może być świetną gimnastyką dla każdego mózgu. Zadania logiczne to nieodłączna część każdego konkursu matematycznego. To one sprawiają nam najwięcej trudności, bo wymagają koncentracji i uwagi, odnoszą się do wiedzy, ale i wrodzonej inteligencji. Żeby nie załamywać nad nimi rąk, warto poćwiczyć, na przykład na zajęciach z matematyki 🙂
A tymczasem, na rozgrzewkę, coś z klasycznej skarbnicy zagadek Lilavati…